Minerały kompleksu Bushveld
Kompleks Bushveld rozciąga się około 440 km w kierunku równoleżnikowym i jakieś 350 km z północy na południe; przekładając to na topografię RPA: od Nietverdiend na zachodzie do Burgersfort na wschodzie, przebiegając po drodze dosłownie pod Rustenburgiem oraz tuż na północ od Pretorii. Powierzchnia intruzji to około 65 tys. km2. Podział geograficzny wyróżnia w Kompleksie kilka odnóg, zależnie od stron świata. Podział chemiczny obejmuje fazę kwaśną (Lebowa Granite Suite), ograniczoną do centralnej części intruzji, a także fazę maficzną - Rustenburg Layered Suite. Wiek intruzji wynosi niewiele ponad 2 miliardy lat, zaś sumaryczna miąższość przekracza 7 km.
W fazie kwaśnej wyróżniono kilka stref odmiennych pod względem chemicznym i petrologicznym. Wśród nich - przesławna Upper Critical Zone z Merensky Reef i Upper Group 2, zawierającymi niewyobrażalne ilości platynowców, a także Lower Critical Zone, wielkie i zasobne złoże chromitu.
Wśród minerałów opisanych z Kompleksu Bushveld wymienić można pozycje równie egzotyczne jak: arsenopalladynit, ferronikielplatyna, irarsyt, merenskyit, platarsyt, platyna rodzima, speryllit, stibiopalladynit, tetraferroplatyna, i wiele, wiele innych. Skały intruzji są typową lokalizacją dla minerałów takich jak: atokit, braggit, cooperyt, genkinit, geversyt, haycockit, hollingworthyt, wspomniany już irarsyt, mooihoekit, platarsyt, stibiopalladynit, stumpflit etc. etc.
Mineralizacja największej na świecie warstwowanej intruzji magmowej jest niebywale ważna ze względów gospodarczych, niemniej pod względem kolekcjonerskim pozostawia wiele do życzenia. Usatysfakcjonowani mogą być oczywiście kolekcjonerzy skał (typów petrologicznych jest w niej – rzecz jasna – bez liku) oraz zbieracze okazów do obserwacji mikroskopowej. Osobny artykuł poświęcony temu zagadnieniu (autorstwa B. Cairncrossa) został opublikowany w czasopiśmie Mineralogical Record. Może się jednak zdarzyć i tak, że wizyta w kompleksie Bushveld przyniesie zadowalające rezultaty.
Po pierwsze – przy odrobinie szczęścia można od geologów pracujących w kopalniach (choćby w Rustenburgu) dostać nieraz spore okazy Merensky reef. Nazwą tą określane jest główne ciało rudne w kopalniach Bushveld; jest to dość kapryśna żyła siarczków i arsenków platyny tnąca skały kompleksu, stowarzyszona z warstewkami chromitu. Platyny w stanie rodzimym dostarcza Bushveld nader rzadko, podobnie ma się rzecz z widocznymi okazami sperrylitu, jednego z głównych arsenków platyny występującego w złożu. W poprzednich zdaniach wspomniany został chromit – nie bez powodu. Jeśli już mamy szczęście przebywać wewnątrz kopalni platyny to z pewnością warto rozejrzeć się po hałdach. Kopalnie rejonu Rustenburga pozbywają się nieopisanych ilości chromitu w postaci sporych, masywnych agregatów – jest to łatwy i przyjemny kąsek dla niezbyt wymagającego kolekcjonera minerałów w Południowej Afryce.
Zdarzają się w skałach Bushveldu także dużych rozmiarów wrosłe kryształy piroksenów. Nie są one jednak szczególnie atrakcyjne.
Widok na zakłady Impala Platinum Mine w Rustenburgu.
Więcej o mineralizacji kompleksu Bushveld znaleźć można w:
B. Cairncross, W. Windisch Microminerals from the Bushveld Complex, South Africa (Mineralogical Record vol. 29, nr 5, wrzesień-październik 1998).